Wyszukiwarka
Liczba elementów: 29
Układ przestrzenny Dąbrowy Górniczej kształtował się począwszy od pierwszej połowy XIX wieku (wtedy w zaborze rosyjskim), aż po czasy prawie współczesne, czyli okres budowy Huty „Katowice”. Za centralną arterię miasta można uznać biegnącą południkowo ul. Tadeusza Kościuszki. Na zachód od niej znajdują się kwartały z najstarszą zabudową miejską, która powstała na terenie dawnej „Kolonii Huty Bankowej”. Funkcję deptaka pełni tam - równoległa do ul. Kościuszki – ul. 3 Maja. Początki industrializacji Dąbrowy przypadają na koniec XVIII wieku - czas uruchomienia pierwszych, prymitywnych kopalń węgla kamiennego. Jednak decydujące znaczenie dla rozwoju wsi (a później miasta) miało powstanie Huty „Bankowa”. Stanęła ona w sąsiedztwie czynnych kopalń węgla kamiennego, w latach 1834-39, z inicjatywy Banku Polskiego (stąd nazwa). Do 1876 roku zakład pozostawał własnością państwa, będąc największą hutą w Cesarstwie Rosyjskim. Wraz z jej budową, na południe od niej postawiono „Kolonię Huty Bankowej”, czyli rozległe osiedle patronackie. Pierwsze 60 domów, w stylu angielskim, wzniósł Piotr Steinkeller wzdłuż równoległych, biegnących w kierunku południowym ulic. Jedną z nich była ulica św. Jana, późniejsza Klubowa, wreszcie dzisiejsza 3 Maja. Ulica 3 Maja jest deptakiem o ograniczonym ruchu samochodowym. Liczy ponad 700 m długości. U jej południowego wylotu znajduje się, na wzniesieniu, „Sztygarka” – budynek postawiony w latach 30. XIX wieku jako szpital, a później przemieniony na siedzibę Zarządu Górniczego. Obecnie jest to Muzeum Miejskie „Sztygarka”. Na skwerze przed muzeum stoi pomnik Stanisława Staszica, księdza, uczonego, filozofa, geologa i geografa, filantropa, działacza politycznego i oświatowego, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli polskiego oświecenia, który przyczynił się do powstania Zagłębia Dąbrowskiego. Wzdłuż ulicy 3 Maja nie zachowały się budynki mieszkalne „Kolonii Huty Bankowej”. Warto natomiast zwrócić uwagę na gmach dawnej Resursy Obywatelskiej. Wybudowano go w 1895 roku jako budynek klubowy dąbrowskich przedsiębiorców. Tutaj tętniło życie towarzyskie i kulturalne Dąbrowy Górniczej. Wcześniej na miejscu Resursy stał szyb wodny kopalni Reden.
Na terenie Górnego Śląska wzniesiono ponad dwieście kolonii i osiedli robotniczych. Powstawały one od drugiej połowy XVIII w., a wiele z nich cechuje się interesującą architekturą, układem przestrzennym i rozwiązaniami technicznymi. Jednym z przykładów tego rodzaju zabudowy jest patronackie osiedle robotnicze kopalni Dębieńsko, które zostało zbudowane w latach 1899-1916 w Czerwionce (niegdyś osobnej miejscowości, a dziś części miasta Czerwionka-Leszczyny). Leży ono przy ulicach: Wolności, Słowackiego, Generała Hallera, Kombatantów, Mickiewicza i Szkolnej. Czerwionka z końcem wieku XIX była wsią należącą do właścicieli kopalni Dębieńsko, składającą się z kilkudziesięciu budynków. Obiekty osiedla robotniczego zaczęto wznosić w 1899 r. Do 1909 wybudowano 42 domy mieszkalne (familoki) dla rodzin pracowników. Obok nich wzniesiono 2 sypialne dla robotników nie posiadających rodzin oraz 4 budynki urzędnicze. Osobny budynek pomieścił pralnię, suszarnię, magiel, łaźnię oraz 6 pieców do wypieku chleba (jest to obecny Dom Kultury przy ul. Wolności, przebudowany w latach 70-tych). Projektantem kompleksu był mistrz budowlany Stork z Czerwionki. W następnych latach powstawały kolejne domy. Murowane budynki osiedla reprezentują charakterystyczny dla Górnego Śląska typ tzw. familoków i wraz z uliczkami tworzą niepowtarzalny klimat, wzbudzający zainteresowanie przyjezdnych. Osiedle liczy w sumie 98 budynków. Ich ozdobne elewacje posiadają wiele ozdobnych detali architektonicznych. Według historyków zachowane w praktycznie niezmienionym kształcie osiedle stanowi jedno z najbardziej interesujących i unikatowych w regionie, dlatego też w 1994 r. znalazło się w rejestrze zabytków.
Układ przestrzenny Dąbrowy Górniczej kształtował się począwszy od pierwszej połowy XIX wieku (wtedy w zaborze rosyjskim), aż po czasy prawie współczesne, czyli okres budowy Huty „Katowice”. Za centralną arterię miasta można uznać biegnącą południkowo ul. Tadeusza Kościuszki. Na zachód od niej znajdują się kwartały z najstarszą zabudową miejską, która powstała na terenie dawnej „Kolonii Huty Bankowej”. Funkcję deptaka pełni tam - równoległa do ul. Kościuszki – ul. 3 Maja. Początki industrializacji Dąbrowy przypadają na koniec XVIII wieku - czas uruchomienia pierwszych, prymitywnych kopalń węgla kamiennego. Jednak decydujące znaczenie dla rozwoju wsi (a później miasta) miało powstanie Huty „Bankowa”. Stanęła ona w sąsiedztwie czynnych kopalń węgla kamiennego, w latach 1834-39, z inicjatywy Banku Polskiego (stąd nazwa). Do 1876 roku zakład pozostawał własnością państwa, będąc największą hutą w Cesarstwie Rosyjskim. Wraz z jej budową, na południe od niej postawiono „Kolonię Huty Bankowej”, czyli rozległe osiedle patronackie. Pierwsze 60 domów, w stylu angielskim, wzniósł Piotr Steinkeller wzdłuż równoległych, biegnących w kierunku południowym ulic. Jedną z nich była ulica św. Jana, późniejsza Klubowa, wreszcie dzisiejsza 3 Maja. Ulica 3 Maja jest deptakiem o ograniczonym ruchu samochodowym. Liczy ponad 700 m długości. U jej południowego wylotu znajduje się, na wzniesieniu, „Sztygarka” – budynek postawiony w latach 30. XIX wieku jako szpital, a później przemieniony na siedzibę Zarządu Górniczego. Obecnie jest to Muzeum Miejskie „Sztygarka”. Na skwerze przed muzeum stoi pomnik Stanisława Staszica, księdza, uczonego, filozofa, geologa i geografa, filantropa, działacza politycznego i oświatowego, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli polskiego oświecenia, który przyczynił się do powstania Zagłębia Dąbrowskiego. Wzdłuż ulicy 3 Maja nie zachowały się budynki mieszkalne „Kolonii Huty Bankowej”. Warto natomiast zwrócić uwagę na gmach dawnej Resursy Obywatelskiej. Wybudowano go w 1895 roku jako budynek klubowy dąbrowskich przedsiębiorców. Tutaj tętniło życie towarzyskie i kulturalne Dąbrowy Górniczej. Wcześniej na miejscu Resursy stał szyb wodny kopalni Reden.
Wycieczki: Toszek
Toszek to liczące poniżej 4 tysięcy mieszkańców miasteczko, położone na zachód od Tarnowskich Gór, tuż przy granicy województwa śląskiego z województwem opolskim. Miasto zalicza się do najstarszych ośrodków władzy książęcej na Śląsku – już w pierwszych wiekach polskiej państwowości na toszeckim wzgórzu stanęła warownia, z czasem rozbudowana do rozmiarów pokaźnego zamku, w którym znajdowała się siedziba kasztelana. Po książętach śląskich w zamku rezydowali przedstawiciele możnych rodów, m.in. Redernów, Collonów czy, ostatnich na liście, Gaschinów. W cieniu zamku rozwijało się miasto. Zabudowało ono wschodnie stoki wzgórza zamkowego i już w XIII stuleciu cieszyło się z posiadania praw miejskich. W pierwszych dziesięciolecia XIX wieku tragiczne pożary strawiły zarówno zamek, jak i miasto. Miasto się odbudowało, zamek nie wrócił już do dawnej świetności. Mimo tych kataklizmów Toszek zachował średniowieczny układ urbanistyczny. Jego centrum stanowi czworoboczny rynek o wymiarach 100 na 60 m; z narożników tego placu wybiegają albo dwie, albo jedna ulica. Ważną rolę pełniła ulica Zamkowa, łącząca mieszczan z rezydującym w zamku panem. Zabudowa pierzei rynkowych pochodzi z XIX i XX wieku – przeważają w niej dwukondygnacyjne kamienice. Warto zwrócić uwagę na stojącą pośrodku placu figurę św. Jana Nepomucena – pochodzi z 1725 roku. Przy wschodniej pierzei wznosi się klasycystyczny ratusz z roku 1836. Niezwykle interesującą budowlą jest, znajdujący się pomiędzy Rynkiem a zamkiem, barokowy kościół parafialny. Toszecki rynek otrzymał w 2007 roku główną nagrodę w konkursie na Najlepszą Przestrzeń Publiczną Województwa Śląskiego, organizowanym corocznie przez Marszałka Województwa Śląskiego.
Wycieczki: Trójwieś
Koniaków jest niewielką wsią w powiecie cieszyńskim, znaną przede wszystkim z koronczarstwa. Sąsiaduje z Żywcem i Wisłą. Muzeum Koronki zlokalizowane jest w Koniakowie Szańcach, w domu rodziny Gwarków. Koniakowskie koronki wykonywane są od prawie 200 lat metodą heklowania (szydełkowania), głównie z białych lub kremowych nici (np. kordonka). Składają się z niepowtarzalnych elementów (inspirowanych głównie przyrodą i tradycją), które następnie łączy się w całość. Najpierw zdobiły góralskie stroje, kościoły i domostwa, aż w końcu zyskały ogólnoświatową sławę. Maria Gwarek jest pierwszą koronczarką, która poważnie przyczyniła się do rozsławienia tego rękodzieła. Artystka urodziła się w 1896 roku, a zmarła w 1962, w Koniakowie. Już od najmłodszych lat zgłębiała tajniki heklowania koronkowych elementów tradycyjnych strojów góralskich (głównie damskich czepców) i innych wyrobów koronkowych. Potrafiła przy tym umiejętnie i intensywnie je promować w kraju, a nawet za granicą (wyroby dla królowej belgijskiej i papieża Jana XXIII). Maria Gwarek była też aktywną działaczką społeczną. Po wojnie założyła w Koniakowie Spółdzielnię Koronkarską, która w najlepszym swoim okresie zrzeszała około 250 koronczarek z regionu, przyczyniła się też do elektryfikacji wsi (co miało ułatwiać artystkom pracę) oraz zainicjowała powstanie zespołu regionalnego „Koniaków”. W Muzeum Koronki możemy zapoznać się z dorobkiem twórczym Marii Gwarek oraz z rozwojem lokalnego koronczarstwa na przestrzeni dziesięcioleci. Są tu m.in. 150-letnie elementy czepców damskich (tzw. naczółki), obszycia chust, wstawki do bielizny pościelowej, serwety, obrusy, firany, części garderoby, a nawet bielizna. Jest też niedokończona serweta, którą Maria Gwarek wykonywała na specjalne zamówienie królowej Elżbiety II (niestety, w trakcie prac artystka zmarła). W Izbie jest też kolekcja rzeźb lokalnych twórców, oraz przedmiotów codziennego użytku z Koniakowa i okolic - np. sprzęty kuchenne, instrumenty muzyczne, stroje górali śląskich itp. Koronczarstwo w Koniakowie jest nadal bardzo żywe. Wzbogaca się wzornictwo i ciągle poszerza asortyment. Od 2013 roku można podziwiać największą koronkę koniakowską świata o średnicy 5 m.
Wycieczki: Trójwieś
Koniaków jest niewielką wsią w powiecie cieszyńskim, znaną przede wszystkim z koronczarstwa. Sąsiaduje z Żywcem i Wisłą. Muzeum Koronki zlokalizowane jest w Koniakowie Szańcach, w domu rodziny Gwarków. Koniakowskie koronki wykonywane są od prawie 200 lat metodą heklowania (szydełkowania), głównie z białych lub kremowych nici (np. kordonka). Składają się z niepowtarzalnych elementów (inspirowanych głównie przyrodą i tradycją), które następnie łączy się w całość. Najpierw zdobiły góralskie stroje, kościoły i domostwa, aż w końcu zyskały ogólnoświatową sławę. Maria Gwarek jest pierwszą koronczarką, która poważnie przyczyniła się do rozsławienia tego rękodzieła. Artystka urodziła się w 1896 roku, a zmarła w 1962, w Koniakowie. Już od najmłodszych lat zgłębiała tajniki heklowania koronkowych elementów tradycyjnych strojów góralskich (głównie damskich czepców) i innych wyrobów koronkowych. Potrafiła przy tym umiejętnie i intensywnie je promować w kraju, a nawet za granicą (wyroby dla królowej belgijskiej i papieża Jana XXIII). Maria Gwarek była też aktywną działaczką społeczną. Po wojnie założyła w Koniakowie Spółdzielnię Koronkarską, która w najlepszym swoim okresie zrzeszała około 250 koronczarek z regionu, przyczyniła się też do elektryfikacji wsi (co miało ułatwiać artystkom pracę) oraz zainicjowała powstanie zespołu regionalnego „Koniaków”. W Muzeum Koronki możemy zapoznać się z dorobkiem twórczym Marii Gwarek oraz z rozwojem lokalnego koronczarstwa na przestrzeni dziesięcioleci. Są tu m.in. 150-letnie elementy czepców damskich (tzw. naczółki), obszycia chust, wstawki do bielizny pościelowej, serwety, obrusy, firany, części garderoby, a nawet bielizna. Jest też niedokończona serweta, którą Maria Gwarek wykonywała na specjalne zamówienie królowej Elżbiety II (niestety, w trakcie prac artystka zmarła). W Izbie jest też kolekcja rzeźb lokalnych twórców, oraz przedmiotów codziennego użytku z Koniakowa i okolic - np. sprzęty kuchenne, instrumenty muzyczne, stroje górali śląskich itp. Koronczarstwo w Koniakowie jest nadal bardzo żywe. Wzbogaca się wzornictwo i ciągle poszerza asortyment. Od 2013 roku można podziwiać największą koronkę koniakowską świata o średnicy 5 m.
Wycieczki: Skoczów
Postać Jana Sarkandra symbolizuje cierpienia jednej ze stron wielkiego konfliktu religijnego i politycznego, który przetoczył się przez Europę Zachodnią i Środkową w pierwszej połowie XVII wieku. Wojna trzydziestoletnia, bo o niej mowa, rozpaliła do czerwoności emocje mieszkańców państwa Habsburgów - także Moraw i Śląska Cieszyńskiego. Jan Sarkander urodził się w Skoczowie w 1576 roku. Jeszcze w dzieciństwie znalazł się na Morawach. Po latach nauki w Pradze i Grazu został wyświęcony na księdza. Powrócił na Morawy, gdzie wkrótce został proboszczem w Holeszowie i kapelanem namiestnika Moraw. Tam zastała go wojna. W 1620 roku pod miejscowość podeszli znani z okrucieństwa lisowczycy. Sarkander, chroniąc i katolików i protestantów, wyszedł naprzeciw wojsk na czele procesji z Najświętszym Sakramentem. Lisowczycy, jako katolicy, ustąpili. Niestety, protestanci uznali, że ksiądz sprzymierzył się z najeźdźcami i uwięzili go. Ponadto Sarkander nie ugiął się, kiedy zażądano od niego wyjawienia treści spowiedzi namiestnika Moraw. Mimo tortur. Zmarł w ich wyniku, 17 marca 1620 roku. Szybko rozprzestrzenił się kult męczennika, czego efektem była beatyfikacja w 1859 roku. W Skoczowie, w miejscu urodzenia świętego, już w 1890 roku urządzono niewielką kaplicę. Jednak Muzeum Jana Sarkandra powstało dopiero w 1994 roku. Mieści się w piętrowej kamieniczce, przylegającej do skoczowskiego Ratusza. Zgromadzono w nim eksponaty związane z życiem i kultem Jana Sarkandra. Są to głównie zabytki sztuki sakralnej, jak na przykład konfesjonał z XVII wieku, tabernakulum, płaskorzeźba „Święta Teresa nad Skoczowem” z 1936 roku, dłuta Jana Wałacha (górala z Istebnej), obrazy, figury i książki. W muzeum upamiętnia się również papieską wizytę w Skoczowie, która miała miejsce 22 maja 1995 roku. Przy Domu Sarkandra rozpoczyna się znakowany Szlak Sarkandrowski, prowadzący m.in. do malowidła ze świętym (na wieży ratuszowej), skoczowskich kościołów, kaplicy na Kaplicówce i dwóch figur Jana Sarkandra.
Wycieczki: Skoczów
Postać Jana Sarkandra symbolizuje cierpienia jednej ze stron wielkiego konfliktu religijnego i politycznego, który przetoczył się przez Europę Zachodnią i Środkową w pierwszej połowie XVII wieku. Wojna trzydziestoletnia, bo o niej mowa, rozpaliła do czerwoności emocje mieszkańców państwa Habsburgów - także Moraw i Śląska Cieszyńskiego. Jan Sarkander urodził się w Skoczowie w 1576 roku. Jeszcze w dzieciństwie znalazł się na Morawach. Po latach nauki w Pradze i Grazu został wyświęcony na księdza. Powrócił na Morawy, gdzie wkrótce został proboszczem w Holeszowie i kapelanem namiestnika Moraw. Tam zastała go wojna. W 1620 roku pod miejscowość podeszli znani z okrucieństwa lisowczycy. Sarkander, chroniąc i katolików i protestantów, wyszedł naprzeciw wojsk na czele procesji z Najświętszym Sakramentem. Lisowczycy, jako katolicy, ustąpili. Niestety, protestanci uznali, że ksiądz sprzymierzył się z najeźdźcami i uwięzili go. Ponadto Sarkander nie ugiął się, kiedy zażądano od niego wyjawienia treści spowiedzi namiestnika Moraw. Mimo tortur. Zmarł w ich wyniku, 17 marca 1620 roku. Szybko rozprzestrzenił się kult męczennika, czego efektem była beatyfikacja w 1859 roku. W Skoczowie, w miejscu urodzenia świętego, już w 1890 roku urządzono niewielką kaplicę. Jednak Muzeum Jana Sarkandra powstało dopiero w 1994 roku. Mieści się w piętrowej kamieniczce, przylegającej do skoczowskiego Ratusza. Zgromadzono w nim eksponaty związane z życiem i kultem Jana Sarkandra. Są to głównie zabytki sztuki sakralnej, jak na przykład konfesjonał z XVII wieku, tabernakulum, płaskorzeźba „Święta Teresa nad Skoczowem” z 1936 roku, dłuta Jana Wałacha (górala z Istebnej), obrazy, figury i książki. W muzeum upamiętnia się również papieską wizytę w Skoczowie, która miała miejsce 22 maja 1995 roku. Przy Domu Sarkandra rozpoczyna się znakowany Szlak Sarkandrowski, prowadzący m.in. do malowidła ze świętym (na wieży ratuszowej), skoczowskich kościołów, kaplicy na Kaplicówce i dwóch figur Jana Sarkandra.
Dzisiejszy kościół pw. świętych Piotra i Pawła w Tworkowie postawiony został w latach 1691-94 przez Jana Zellera z Opawy, na miejscu poprzedniej, drewnianej świątyni, która spłonęła w 1676 roku. Budowla, konsekrowana w roku 1697 przez biskupa diecezji wrocławskiej Johanna Brunettiego, otrzymała bogaty wystrój w pierwszej połowie XVIII w. Kościół jest jedną z najcenniejszych budowli barokowych regionu. Jednonawowa, orientowana bryła posiada wieżę z dwiema bocznymi przybudówkami. We wnętrzu świątyni zachowała się część charakterystycznej dla baroku polichromii iluzjonistycznej (czyli imitującej przestrzeń i operującej złudzeniami optycznymi). Pochodzi ona z 1749 r. Znaczna powierzchnia malowideł została jednak zatynkowana w czasie powojennej odbudowy świątyni. W ołtarzu głównym z przełomu XVII i XVIII w., o bogatej dekoracji snycerskiej z charakterystycznymi postaciami aniołów i motywami roślinnymi, znajdują się obrazy „Wręczenie kluczy św. Piotrowi” oraz „Cudowne rozmnożenie chleba”. Oprócz tego, w wyposażeniu kościoła znalazły się trzy późnobarokowe ołtarze boczne, ambona oraz loża fundatorów świątyni – Reiswitzów, właścicieli Tworkowa (jest to tzw. loża kolatorska lub inaczej „pański pawlacz”). W kościele znajduje się też rodowa krypta Reiswitzów, z jedenastoma trumnami stanowiącymi cenne dzieła sztuki barokowej. Podczas prac archeologicznych wewnątrz znaleziono stosunkowo dobrze zachowane elementy odzieży. Uszyte z jedwabiu żupan, sukienka i niemowlęca koszulka należą do najstarszych w Polsce, zachowanych fragmentów ubioru dziecięcego z tamtych czasów. Na przykościelnym cmentarzu odnajdziemy wiele interesujących, zabytkowych nagrobków, w tym grób jednego z tutejszych proboszczów, Augustyna Weltzla, XIX-wiecznego autora prac historycznych o Górnym Śląsku, nazywanego „śląskim Tacytem”.
Dzisiejszy kościół pw. świętych Piotra i Pawła w Tworkowie postawiony został w latach 1691-94 przez Jana Zellera z Opawy, na miejscu poprzedniej, drewnianej świątyni, która spłonęła w 1676 roku. Budowla, konsekrowana w roku 1697 przez biskupa diecezji wrocławskiej Johanna Brunettiego, otrzymała bogaty wystrój w pierwszej połowie XVIII w. Kościół jest jedną z najcenniejszych budowli barokowych regionu. Jednonawowa, orientowana bryła posiada wieżę z dwiema bocznymi przybudówkami. We wnętrzu świątyni zachowała się część charakterystycznej dla baroku polichromii iluzjonistycznej (czyli imitującej przestrzeń i operującej złudzeniami optycznymi). Pochodzi ona z 1749 r. Znaczna powierzchnia malowideł została jednak zatynkowana w czasie powojennej odbudowy świątyni. W ołtarzu głównym z przełomu XVII i XVIII w., o bogatej dekoracji snycerskiej z charakterystycznymi postaciami aniołów i motywami roślinnymi, znajdują się obrazy „Wręczenie kluczy św. Piotrowi” oraz „Cudowne rozmnożenie chleba”. Oprócz tego, w wyposażeniu kościoła znalazły się trzy późnobarokowe ołtarze boczne, ambona oraz loża fundatorów świątyni – Reiswitzów, właścicieli Tworkowa (jest to tzw. loża kolatorska lub inaczej „pański pawlacz”). W kościele znajduje się też rodowa krypta Reiswitzów, z jedenastoma trumnami stanowiącymi cenne dzieła sztuki barokowej. Podczas prac archeologicznych wewnątrz znaleziono stosunkowo dobrze zachowane elementy odzieży. Uszyte z jedwabiu żupan, sukienka i niemowlęca koszulka należą do najstarszych w Polsce, zachowanych fragmentów ubioru dziecięcego z tamtych czasów. Na przykościelnym cmentarzu odnajdziemy wiele interesujących, zabytkowych nagrobków, w tym grób jednego z tutejszych proboszczów, Augustyna Weltzla, XIX-wiecznego autora prac historycznych o Górnym Śląsku, nazywanego „śląskim Tacytem”.
Dzisiejszy kościół pw. świętych Piotra i Pawła w Tworkowie postawiony został w latach 1691-94 przez Jana Zellera z Opawy, na miejscu poprzedniej, drewnianej świątyni, która spłonęła w 1676 roku. Budowla, konsekrowana w roku 1697 przez biskupa diecezji wrocławskiej Johanna Brunettiego, otrzymała bogaty wystrój w pierwszej połowie XVIII w. Kościół jest jedną z najcenniejszych budowli barokowych regionu. Jednonawowa, orientowana bryła posiada wieżę z dwiema bocznymi przybudówkami. We wnętrzu świątyni zachowała się część charakterystycznej dla baroku polichromii iluzjonistycznej (czyli imitującej przestrzeń i operującej złudzeniami optycznymi). Pochodzi ona z 1749 r. Znaczna powierzchnia malowideł została jednak zatynkowana w czasie powojennej odbudowy świątyni. W ołtarzu głównym z przełomu XVII i XVIII w., o bogatej dekoracji snycerskiej z charakterystycznymi postaciami aniołów i motywami roślinnymi, znajdują się obrazy „Wręczenie kluczy św. Piotrowi” oraz „Cudowne rozmnożenie chleba”. Oprócz tego, w wyposażeniu kościoła znalazły się trzy późnobarokowe ołtarze boczne, ambona oraz loża fundatorów świątyni – Reiswitzów, właścicieli Tworkowa (jest to tzw. loża kolatorska lub inaczej „pański pawlacz”). W kościele znajduje się też rodowa krypta Reiswitzów, z jedenastoma trumnami stanowiącymi cenne dzieła sztuki barokowej. Podczas prac archeologicznych wewnątrz znaleziono stosunkowo dobrze zachowane elementy odzieży. Uszyte z jedwabiu żupan, sukienka i niemowlęca koszulka należą do najstarszych w Polsce, zachowanych fragmentów ubioru dziecięcego z tamtych czasów. Na przykościelnym cmentarzu odnajdziemy wiele interesujących, zabytkowych nagrobków, w tym grób jednego z tutejszych proboszczów, Augustyna Weltzla, XIX-wiecznego autora prac historycznych o Górnym Śląsku, nazywanego „śląskim Tacytem”.
Dzisiejszy kościół pw. świętych Piotra i Pawła w Tworkowie postawiony został w latach 1691-94 przez Jana Zellera z Opawy, na miejscu poprzedniej, drewnianej świątyni, która spłonęła w 1676 roku. Budowla, konsekrowana w roku 1697 przez biskupa diecezji wrocławskiej Johanna Brunettiego, otrzymała bogaty wystrój w pierwszej połowie XVIII w. Kościół jest jedną z najcenniejszych budowli barokowych regionu. Jednonawowa, orientowana bryła posiada wieżę z dwiema bocznymi przybudówkami. We wnętrzu świątyni zachowała się część charakterystycznej dla baroku polichromii iluzjonistycznej (czyli imitującej przestrzeń i operującej złudzeniami optycznymi). Pochodzi ona z 1749 r. Znaczna powierzchnia malowideł została jednak zatynkowana w czasie powojennej odbudowy świątyni. W ołtarzu głównym z przełomu XVII i XVIII w., o bogatej dekoracji snycerskiej z charakterystycznymi postaciami aniołów i motywami roślinnymi, znajdują się obrazy „Wręczenie kluczy św. Piotrowi” oraz „Cudowne rozmnożenie chleba”. Oprócz tego, w wyposażeniu kościoła znalazły się trzy późnobarokowe ołtarze boczne, ambona oraz loża fundatorów świątyni – Reiswitzów, właścicieli Tworkowa (jest to tzw. loża kolatorska lub inaczej „pański pawlacz”). W kościele znajduje się też rodowa krypta Reiswitzów, z jedenastoma trumnami stanowiącymi cenne dzieła sztuki barokowej. Podczas prac archeologicznych wewnątrz znaleziono stosunkowo dobrze zachowane elementy odzieży. Uszyte z jedwabiu żupan, sukienka i niemowlęca koszulka należą do najstarszych w Polsce, zachowanych fragmentów ubioru dziecięcego z tamtych czasów. Na przykościelnym cmentarzu odnajdziemy wiele interesujących, zabytkowych nagrobków, w tym grób jednego z tutejszych proboszczów, Augustyna Weltzla, XIX-wiecznego autora prac historycznych o Górnym Śląsku, nazywanego „śląskim Tacytem”.