Sosnowiec narodził się dzięki kolei i bogactwom naturalnym. Miejscowości wchodzące w skład dzisiejszego Sosnowca wielki bodziec do rozwoju otrzymały po wybudowaniu Kolei Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej, a szczególnie jej odnogi, łączącej Ząbkowice z Katowicami. W 1859 roku oddano do użytku stację kolejową w Sosnowicach (tak przez długi czas nazywało się późniejsze miasto). Dlatego kolejarze jako pierwsi podjęli temat budowy kościoła katolickiego.
Świątynia stanęła już w 1862 roku, niedaleko dworca kolejowego. Otrzymała wezwanie Najświętszego Serca Jezusowego, chociaż często mówi się o niej Kościół Kolejowy. Budowla jest nieduża, jednonawowa. Wieżę nad kruchtą wieńczy galeryjka, nad którą wyrasta hełm porównywany do chińskiej pagody.
Wnętrze kościoła jest oświetlane przez ostrołukowe okna. Warto zwrócić uwagę na ładne witraże. Przedstawiają one świętych: Stanisława, Kazimierza, Barbarę i Teresę. Ciekawe są także witraże w prezbiterium: pośrodku okrągły, z Matką Bożą Częstochowską; po bokach - św. Andrzej Bobola i św. Józefat (obydwaj męczennicy - ponieśli śmierć z ręki prawosławnych, na wschodzie Rzeczypospolitej). W ołtarzu głównym postawiono figurę Serca Jezusowego, dzieło olkuskiego rzeźbiarza, Pawła Turbasa.
Interesujące obiekty odnajdziemy w przykościelnym parku. Najdłuższą historię ma kamienna grota, w której umieszczono żelazną figurę Matki Bożej z Lourdes. W tym miejscu, przed wybudowaniem kościoła, msze święte odprawiali ojcowie paulini z Leśniowa.
Godna uwagi jest ponadto Droga Krzyżowa, umieszczona w specjalnym budynku nieopodal świątyni. To cenne malowidła pędzla samego Włodzimierza Tetmajera.